Zamiłowanie do
wszelkiego rodzaju używek jest głęboko zakorzenione nie tylko w
kulturze europejskiej. Niektóre z nich ludzie postrzegają jednak
jako artykuły pierwszej potrzeby. Przeciętnemu Europejczykowi
trudno rozstać się z kawą choćby na jeden dzień. Istnieje wiele
powodów, dla których powinniśmy ograniczać jej picie oraz wiele
argumentów przemawiających za jej korzystnym działaniem.
Mimo, iż w Polsce
najczęściej przyrządzana jest po turecku bądź w ekspresie, warto
zainteresować się innymi metodami przygotowywania kawy, które
pozwolą na odczuwanie jej zbawiennego działania na nasz organizm.
Nawet mój dziadek przekazał mi jeden z nich. Twierdził, że
najpierw należy zagotować wodę w garnuszku, a dopiero później
wsypać do niej 4 łyżeczki kawy. Następnym etapem miało być
gotowanie jej przez 5 minut oraz dodanie w międzyczasie imbiru oraz
odrobiny miodu. Podana w ten sposób kawa wzmacnia yang nerek oraz
rozprasza nadmiar wilgoci w organizmie. Dzisiejsza medycyna zachodnia
nie uznaje jednak wielu pojęć, którymi kiedyś powszechnie
określano różne dolegliwości. Ludzie uśmiechają się na myśl o
„przegrzanej wątrobie” czy „wychłodzonej śledzionie”,
ignorując tym samym stare i wykorzystywane przez tysiące lat porady
tradycyjnej medycyny chińskiej. Podobnie jak problem nadmiernego
spożywania czekolady nie leży w uzależnieniu od niej, wypijanie
powyżej trzech kaw dziennie także ma swoje źródło nie w
przywiązaniu do niej, ale w nas samych. Kawa w nadmiarze powoduje
przewagę smaku kwaśnego, a co za tym idzie, zaburza równowagę
naszego organizmu.
By w pełni doświadczyć
właściwości zdrowotnych tego popularnego na całym świecie
napoju, należy go pić bez dodatku mleka. Medycyna chińska odradza
je z jednego podstawowego powodu – jest przeznaczone dla cieląt,
stąd większość ludzi okazuje się być na nie uczulona. Ponadto
przy nadmiernym piciu kawy organizm przyzwyczaja się do pomocy w
wydalaniu i przestaje wykorzystywać swój potencjał w stu
procentach. Każda nierównowaga przynosi złe samopoczucie, a w
skrajnych przypadkach może stanowić poważne zagrożenie dla
zdrowia. Kawa wypłukuje żelazo z naszego organizmu i pobudza na
krótko. Przeciwieństwem jest ta naturalna, która podawana z
imbirem, cynamonem i innymi ziołami nie tylko dodaje energii na cały
dzień, ale również przeciwdziała przeziębieniom. Z własnego
doświadczenia mogę polecić także kawę zbożową, którą mogą
pić nawet dzieci. Przy odrobinie miodu stanowi ona doskonały
zastrzyk zdrowia i równowagi.
Z nadużywaniem kawy nie
ma sensu walczyć za pomocą akupunktury czy innych terapii. Kluczowe
jest postawienie właściwej diagnozy, która odpowie na pytanie o
powód uzależnienia. Taka już nasza natura, że potrafimy uwierzyć
tylko w to, co widzimy lub jesteśmy w stanie poczuć. Nie
dostrzegając przyczyn naszych objawów, lekceważymy je i narażamy
się na poważne niebezpieczeństwo.