Każdy krok zostawia ślad.

Pracuj wytrwale, a osiągniesz postępy.

Mały błąd może stać się przyczyną ciągłego smutku.

Chwila nieuwagi staje się powodem żalu przez całe życie.

Nie uronić łzy zanim zobaczy się trumnę.

Nie dać się przekonać zanim nie zobaczy się złej prawdy lub dowodu.

Nie przychodzić do świątyni na próżno.

Modlić się tylko wtedy, gdy ma się jakiś problem.

Lekarz może wyleczyć z choroby, ale nie z losu.

Łatwo przywoływać duchy, trudno je odegnać.

Nie kłóć się z głupim, bo postronni nie zauważą różnicy.

Gdyż wszyscy ludzie są mądrzy: jedni przedtem, inni potem.

Nie bij muchy, która siedzi na głowie tygrysa.

Nawet najczarniejsza chmura ma srebrne brzegi.

Jeśli chcesz być szczęśliwy przez chwilę - napij się wina.

Jeśli chcesz być szczęśliwy przez rok - ożeń się, jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem.

Najczęściej jest to wieko od trumny.

Wąż nie zmieni swojej krętej natury.

Nawet kiedy się wśliźnie w prostą rurę bambusową.

czwartek, 9 stycznia 2014

Dźwiękowa przystań spokoju

Mat Medic opinieZagrożenia czyhają na nas z każdej strony. Nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawy z potencjalnego niebezpieczeństwa, nie oznacza to, iż nie jesteśmy na nie narażeni. Narzekamy na bóle głowy, mięśni, zębów oraz inne różnego rodzaju objawy przemęczenia, gdy tymczasem nie dostrzegamy ogarniającego nas hałasu. Nowinki technologiczne pozwalają nam żyć na coraz wyższym poziomie, jednocześnie przyczyniając się do pogorszenia stanu naszego zdrowia.

Towarzyszące nam na co dzień napięcie, zarówno psychiczne jak i fizyczne, można skutecznie wyeliminować. Pomagają nam w tym fale dźwiękowe. Odpowiednio dostosowane do naszych potrzeb ułatwiają wprowadzenie organizmu w stan homeostazy, w którym odzyskujemy równowagę emocjonalną oraz duchową. Terapia dźwiękiem przynosi zaskakujące efekty już w początkowej fazie jej stosowania. Są one osiągane dzięki specjalnym misom, wykonanych z kilkunastu stopów czystych metali. Brzmienie naczyń może dostarczać nam fal dźwiękowych o różnej częstotliwości – od infradźwięków do ultradźwięków. Jakiś czas temu wspominałem o dudnieniach różnicowych, czyli zjawisku fizycznym odpowiedzialnym za narkotyczne właściwości dźwięku. Dzięki nakładającym się na siebie tonom o zróżnicowanych częstotliwościach o wiele łatwiej możemy zsynchronizować działanie obu półkul mózgowych, przechodząc jednocześnie od stanu beta (aktywności) do stanu alfa (czuwania), a nawet theta (głębokiej medytacji). Co więcej, terapia dźwiękowa stanowi skuteczną metodę profilaktyczną i możliwe jest jej wykorzystywanie w każdym momencie. 

Mat Medic opinieTłumienie w sobie ciężaru emocjonalnego, obaw, depresji i innych problemów nikomu jeszcze nie wyszło na zdrowie. W wielu przypadkach objawy te współistnieją ze sobą, siejąc spustoszenie w naszym zdrowiu psychicznym. Istotne jest więc holistyczne podejście w leczeniu oraz zapobieganie tego typu schorzeniom. Już na poziomie fizycznym osoby poddawane terapii stosunkowo szybko odczuwają jej skutki. Stopniowo odblokowywane meridiany wpływają na właściwe krążenie naszych płynów ustrojowych. Działanie na poziomie komórkowym przekłada się na nasz układ odpornościowy oraz funkcjonowanie tkanek i narządów. Nawet stres jesteśmy w stanie zniwelować już na gruncie fizycznym. Wiemy przecież doskonale, że to w nim większość chorób ma swoje źródło. Odpowiednie wrażenia dźwiękowe pomagają w uwolnieniu toksyn, a co za tym idzie, w usunięciu różnego rodzaju blokad. Zregenerowany organizm może bez problemu poddać się relaksacyjnym doznaniom.

Biostymulator Mat MedicPsychiczne aspekty terapii również nie pozostają bez znaczenia. Trudno sobie wyobrazić rozważania na temat przyszłości prowadzone w atmosferze permanentnego wyczerpania z powodu pracy. Gdy przestajemy kontrolować nasze złe nawyki, uwolnienie się od negatywnych wzorców z przeszłości staje się praktycznie niemożliwe. Dręczące nas uzależnienia, bezsenność, depresja czy też stres to śmiertelni wrogowie, z którymi nie sposób wygrać przez przypadek. Sami musimy stawić czoła otaczającym nas zagrożeniom. Pomogą nam w tym pewność siebie oraz kreatywność, z którymi oswoimy się w trakcie trwania terapii. Na całe szczęście dźwięk jest dla nas czymś naturalnym i doświadczalnym na co dzień, dzięki czemu terapia z jego zastosowaniem nie należy do bolesnych. Mam nadzieję, że przynajmniej część z was zdecyduje się spróbować zmienić swoje życie. Życzę wam wielu miłych kąpieli dźwiękowych oraz sukcesów na obranej przez siebie drodze.

wtorek, 10 grudnia 2013

Gorzkie źródło ognia

Mat Medic opinieZamiłowanie do wszelkiego rodzaju używek jest głęboko zakorzenione nie tylko w kulturze europejskiej. Niektóre z nich ludzie postrzegają jednak jako artykuły pierwszej potrzeby. Przeciętnemu Europejczykowi trudno rozstać się z kawą choćby na jeden dzień. Istnieje wiele powodów, dla których powinniśmy ograniczać jej picie oraz wiele argumentów przemawiających za jej korzystnym działaniem.

Mimo, iż w Polsce najczęściej przyrządzana jest po turecku bądź w ekspresie, warto zainteresować się innymi metodami przygotowywania kawy, które pozwolą na odczuwanie jej zbawiennego działania na nasz organizm. Nawet mój dziadek przekazał mi jeden z nich. Twierdził, że najpierw należy zagotować wodę w garnuszku, a dopiero później wsypać do niej 4 łyżeczki kawy. Następnym etapem miało być gotowanie jej przez 5 minut oraz dodanie w międzyczasie imbiru oraz odrobiny miodu. Podana w ten sposób kawa wzmacnia yang nerek oraz rozprasza nadmiar wilgoci w organizmie. Dzisiejsza medycyna zachodnia nie uznaje jednak wielu pojęć, którymi kiedyś powszechnie określano różne dolegliwości. Ludzie uśmiechają się na myśl o „przegrzanej wątrobie” czy „wychłodzonej śledzionie”, ignorując tym samym stare i wykorzystywane przez tysiące lat porady tradycyjnej medycyny chińskiej. Podobnie jak problem nadmiernego spożywania czekolady nie leży w uzależnieniu od niej, wypijanie powyżej trzech kaw dziennie także ma swoje źródło nie w przywiązaniu do niej, ale w nas samych. Kawa w nadmiarze powoduje przewagę smaku kwaśnego, a co za tym idzie, zaburza równowagę naszego organizmu.

Mat Medic przedstawiciel handlowy
By w pełni doświadczyć właściwości zdrowotnych tego popularnego na całym świecie napoju, należy go pić bez dodatku mleka. Medycyna chińska odradza je z jednego podstawowego powodu – jest przeznaczone dla cieląt, stąd większość ludzi okazuje się być na nie uczulona. Ponadto przy nadmiernym piciu kawy organizm przyzwyczaja się do pomocy w wydalaniu i przestaje wykorzystywać swój potencjał w stu procentach. Każda nierównowaga przynosi złe samopoczucie, a w skrajnych przypadkach może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Kawa wypłukuje żelazo z naszego organizmu i pobudza na krótko. Przeciwieństwem jest ta naturalna, która podawana z imbirem, cynamonem i innymi ziołami nie tylko dodaje energii na cały dzień, ale również przeciwdziała przeziębieniom. Z własnego doświadczenia mogę polecić także kawę zbożową, którą mogą pić nawet dzieci. Przy odrobinie miodu stanowi ona doskonały zastrzyk zdrowia i równowagi.

Z nadużywaniem kawy nie ma sensu walczyć za pomocą akupunktury czy innych terapii. Kluczowe jest postawienie właściwej diagnozy, która odpowie na pytanie o powód uzależnienia. Taka już nasza natura, że potrafimy uwierzyć tylko w to, co widzimy lub jesteśmy w stanie poczuć. Nie dostrzegając przyczyn naszych objawów, lekceważymy je i narażamy się na poważne niebezpieczeństwo.

poniedziałek, 25 listopada 2013

Chirurdzy ludzkich dusz

Ludzkość zawsze poszukiwała różnych sposobów na skuteczne odprężenie. W poszukiwaniach tych często skazani jesteśmy na niebezpieczeństwo zażycia groźnych dla naszego zdrowia i życia środków. Narkotyki stały się nieodłączną częścią naszej cywilizacji. Niewiele jest takich osób, które choć raz w życiu nie próbowałyby mocniejszych używek. Terapii w stu procentach zwalczającej uzależnienie dotychczas nie opracował jednak nikt. Znane są natomiast niechlubne próby zatrzymania zjawiska.

Dziś opowiem o ciemnej stronie historii praktyki medycznej Państwa Środka. W latach 40. ubiegłego wieku część amerykańskich specjalistów przeniosła swój zakres zainteresowań w stronę lobotomii. Z racji, iż psychofarmakologia nie była wówczas dziedziną rozwiniętą na tyle, by wypełnić pewną próżnię w medycynie, niektórzy lekarze zaczęli się zastanawiać nad leczeniem chorób psychicznych za pomocą metod chirurgicznych. W 1949 roku przyznano nawet Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny portugalskiemu neurologowi Egasie Monizie. Mało kto ważył się kwestionować zasadność oraz wątpliwą skuteczność przyjętych metod. Dopiero po pewnym czasie wyszedł na jaw brak udokumentowanych efektów tego rodzaju „terapii”. Niestety, część świata medycznego zdążyła się już zainspirować nowym podejściem. Propagatorem lobotomii w Stanach był Walter Freeman, nazywany wówczas „chirurgiem ludzkich dusz”. Aby dotrzeć do mózgu, najpierw traktował swoich pacjentów elektrowstrząsami, a następnie sięgał bo gruby szpikulec, by wbić go w przestrzeń między powieką i gałką oczną. Portugalski pionier lobotomii zamiast szpikulca stosował natomiast wiertło. U siedmiu spośród dwudziestu leczonych tą metodą pacjentów zniknęły objawy schizofrenii, depresji i innych zaburzeń psychicznych. Pojawiały się jednak skutki uboczne w postaci wymiotów, zawrotów głowy oraz totalnego zobojętnienia na świat. Moniz uznał jednak, że ustanie objawów chorób to wystarczający powód do przeprowadzania terapii na szerszą skalę. 

Moda na lobotomię rozprzestrzeniła się bardzo szybko po decyzji ogłoszonej przez noblowski komitet. W latach 50 w Europie za pomocą lobotomii zaczęto leczyć homoseksualistów, a w Japonii tzw. „trudne dzieci”. Na szczęście 1955 roku wprowadzone zostały do oficjalnego obiegu pierwsze środki psychotropowe. Rozwój mediów oraz idący z nim w parze wzrost świadomości społecznej pozwoliły na zaprzestanie stosowania barbarzyńskich środków. Ludzie dostrzegli niezdolność do codziennego funkcjonowania osób leczonych w ten sposób. Nie do pomyślenia dla nas jest fakt, że przez cały czas dążono do tego, by zabieg lobotomii mógł być przeprowadzany w warunkach domowych, z zastosowaniem prostych narzędzi. Chińscy lekarze natomiast poszli dalej. Stwierdzili bowiem, że przetestują metodą pod kątem leczenia uzależnień, przede wszystkim od heroiny, tak w moim kraju powszechnej. Podczas takiego zabiegu przez otwory w czaszce wprowadzane były długie elektrody. Przepływające impulsy elektryczne miały za zadanie zabijać neurony znajdujące się w tzw. jądrze półleżącym. Wszystko działo się w stanie pełnej świadomości pacjenta. Dopiero w 2004 rząd chiński zakazał stosowania lobotomii ze względu na brak wystarczających dowodów naukowych na jej skuteczność. 

Natury człowieka nie da się zmienić. Może tego dokonać tylko on sam. Choroba to stan nierównowagi organizmu i w takich kategoriach rozpatruje ją tradycyjna medycyna chińska. Wszelkich powodów złego samopoczucia należy dopatrywać się w złej diecie oraz stylu życia. Agresywna inwazja w nasz przepływ energii jest wysoce niewskazana.

czwartek, 14 listopada 2013

W drodze do wnętrza

Mat Medic opinieDziś postaram się odpowiedzieć na ważne pytania dotyczące snu. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że bez niego nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Nasz mechanizm obronny ulega osłabieniu, sami zaś odczuwamy niechęć do życia, a rutynowe czynności stają się wręcz udręką. Niedobór snu może się wiązać z poważnymi konsekwencjami, których nie powinniśmy lekceważyć.

Medycyna chińska dostrzega związek pomiędzy ogólnym samopoczuciem, a oddziaływaniem poszczególnych organów wewnętrznych. Jak już wspominałem w innych wpisach, rytm naszego dnia jest wyznaczony przez zegar biologiczny. Dzięki powszechnej wiedzy na jego temat przynajmniej teoretycznie jesteśmy w stanie prowadzić właściwy tryb życia. Wiemy, że przed południem niewskazane jest picie kawy, ponieważ serce wykazuje wówczas największą aktywność w ciągu całego dnia. Oczywiście nasz zegar może ulec „przestawieniu”, jednak zdarza się to stosunkowo rzadko. Bezsenność w medycynie chińskiej postrzegana jest jako brak równowagi pomiędzy żywiołami drewna i ognia ( dokładniej wątroby i serca ). Osoby chore, pozbawione tejże równowagi, potrzebują trochę więcej snu, niż osoby zdrowe. W przypadku, gdy nasze ciało pozostaje w harmonii, optymalna ilość to 8 godzin. 6 godzin to zdecydowanie za mało, natomiast sen przedłużający się do 9-ciu i więcej godzin może zwiększyć nawet o 30 % ryzyko narażenia się na przedwczesną śmierć. Noc jest bardzo ważna dla utrzymania wewnętrznej równowagi. Właśnie wtedy energia Qi wnika w głąb naszego organizmu, który gromadzi jej zapasy na kolejny dzień. Jeżeli nie zgromadzimy jej wystarczająco dużo, szybko odczujemy negatywne efekty w postaci zmęczenia, osłabienia, a w skrajnych przypadkach poważniejszych schorzeń. 

Mat Medic przedstawiciel handlowyBezsenność może przyjąć różne objawy. Jeżeli godzinami próbujemy zasnąć, a mimo to nam się nie udaje, oznacza to jasny sygnał, że problem tkwi w wątrobie bądź woreczku żółciowym. Ten drugi przypadek dotyczy także koszmarów sennych. Wpływ telewizji, reklam oraz doświadczanego codziennie hałasu to tylko niektóre z przyczyn. Tajemnica zasypiania znajduje się w nas samych. Brak troski o stan zdrowia i uleganie niekorzystnemu wpływowi różnych czynników może wpędzić nas w spore kłopoty. W końcu jakość snu decyduje niemal o każdym aspekcie naszego życia. Musimy być wyspani w pracy, podróży, a nawet w domu, wykonując codzienne obowiązki. Energia Qi przepływa przez nasze meridiany w regularnych odstępach czasu. Aby płynęła swobodnie, istotne jest zachowanie właściwej pozycji w czasie snu. Najlepiej jest położyć się na prawym boku z wyprostowaną prawą nogą oraz ugiętą w kolanie lewą. Lewą dłoń można podłożyć sobie pod poduszkę, prawą natomiast położyć na udzie. Mój dziadek twierdził, że wiercenie się przed snem oznacza rozkojarzenie lub zbytnie podekscytowanie oraz że nie należy kłaść się w takim stanie. Nadmiar bodźców skutecznie blokuje możliwość zapadnięcia w głęboki sen. Zalecana jest przede wszystkim medytacja, choć nie zaszkodzi także powstrzymywanie się od jedzenia w godzinach wieczornych i nocnych. Nie wspominam już o zasypianiu przed telewizorem bądź podczas czytania emocjonujących kryminałów. Na pewno tak szybko wówczas nie zaśniemy. 

Mat Medic pracaNa koniec polecam wszystkim ćwiczenia Qi kung, które pomagają w zasypianiu oraz wysypianiu się. Połóż się na plecach i odpręż. Wyprostuj ramiona pod kątem prostym do ciała, uginając je w łokciach. Ustaw dłonie wnętrzem do siebie, rozstaw lekko palce. Ręce powinny być oddalone od siebie na szerokość ramion. Wyobraź sobie, że trzymasz w dłoniach wielką, miękką piłkę. Zaczniesz odczuwać magnetyczne, wzajemne przyciąganie się dłoni. W miarę nasilania się tego wrażenia, pozwól dłoniom zbliżać się do siebie i oddalać. Rozsuwając dłonie, rób wydech. Gdy dłonie się zbliżają – wciągaj powietrze do płuc. Wykonuj zamaszyste ruchy. Wprowadzą Cię one w stan odprężenia i spokoju. Po mniej więcej 10 minutach możesz zacząć odczuwać Qi między dłońmi. Połóż je mniej więcej 4 cm nad pępkiem.

wtorek, 5 listopada 2013

Sto procent potencjału

Eco Vital pracaWspółczesne społeczeństwa nie wyobrażają sobie życia bez stosowania używek. Skala spożycia alkoholu na świecie systematycznie wzrasta. Liczne kampanie społeczne mające na celu redukcję zjawiska nie znajdują zbyt wielu odbiorców. Tytoń, alkohol i inne substancje odurzające towarzyszyły nam od zawsze. Można dojść do wniosku, że skoro świat idzie do przodu, narkotyki powinny być dla nas bardziej bezpieczne. O to jednak niełatwo, biorąc pod uwagę często nielegalne źródła ich pochodzenia. Istnieją jednak mniej znane, alternatywne rozwiązania dla osób poszukujących mocnych wrażeń.

Nie od dziś wiadomo, że muzyka znacznie wpływa na nasz nastrój. Większość z nas nie wyobraża sobie bez niej życia. Niektórzy wpadają w depresję, gdy tracą do niej dostęp, inni stają się marudni i zdecydowanie zmieniają swoje nastawienie do świata. Stajemy się smutni i przygnębieni, gdy nie możemy posłuchać ulubionego kawałka. Okazuje się, że dźwięk nie tylko wpływa korzystnie na nasze samopoczucie, ale również zmienia nasze życie. Pasjonaci tematyki związanej ze świadomym śnieniem zapewne słyszeli już o pojęciu bitów binauralnych. Wyobraźmy sobie, że idziemy przez las. Lewe ucho odbiera echo powiewających liści drzew, do prawego dociera natomiast szum wartkiego strumyka. Co dzieje się, gdy dochodzą do nas dwa sinusoidalne dźwięki? Pierwsze, co przychodzi nam do głowy, to stwierdzenie, że usłyszymy je oba osobno. Nic bardziej mylnego. Z lekcji fizyki wynieśliśmy przecież, że dźwięki niewiele różniące się częstotliwością w pewnym momencie nakładają się na siebie. Dochodzi do wymiany w obrębie naszego układu słuchowego, wskutek czego słyszymy jeden dźwięk. Zjawisko postrzegania bodźców dźwiękowych w taki sposób nazywamy dudnieniami różnicowymi.


Eco Vital przedstawiciel handlowyNasz mózg jest skomplikowanym organem. Elektrochemiczna aktywność jego struktur sprawia, że produkuje fale elektromagnetyczne, które medycyna Zachodu bada różnego rodzaju urządzeniami, takimi jak EEG. Jeżeli dokonujemy modyfikacji substancji dopływających do mózgu bądź też zmieniamy jego środowisko elektromagnetyczne, jesteśmy w stanie zarządzać świadomością. Jedyne, co wystarczy zrobić, to założyć słuchawki i spróbować się odprężyć. Coraz bardziej popularne, szczególnie wśród młodych ludzi, są techniki synchronizacji półkul mózgowych w celu poprawienia jakości działania umysłu. Tzw. i-doser'y (programy służące do synchronizacji półkulowej) mają wiele zastosowań, a przed ich udostępnieniem są testowane na grupie kilkudziesięciu osób. Specjaliści twierdzą, że dzięki nim każdy może symulować u siebie uczucia oraz przyspieszać procesy uczenia się. Oferowane są różnego rodzaju nagrania, wśród których każdy zainteresowany może znaleźć coś dla siebie.

Po raz pierwszy fenomen tego typu terapii został opisany w pierwszej połowie lat 70. ubiegłego stulecia. Magazyn „Scientific American” wymienił wtedy korzyści wypływające z jej stosowania, wśród których znalazły się takie, jak m. in.:
Eco Vital pracownik biurowy
  • większa pewność siebie;
  • wzrost świadomości – lepsze odbieranie bodźców z otaczającego świata;
  • głęboki sen, dzięki któremu można o wiele bardziej wydajnie pracować;
  • leczenie bólu, zarówno fizycznego jak i psychicznego bez konieczności stosowania leków.

czwartek, 24 października 2013

Nie czas na chorobę

Mat Medic opinieWbrew pozorom czas jest naszym sprzymierzeńcem. Tradycyjna medycyna chińska wyraźnie ustosunkowuje się do jego znaczenia w naszym codziennym funkcjonowaniu. Zaraz po urodzeniu następuje uruchomienie naszego zegara biologicznego. Dobre rady rodziców, którzy odradzali Wam jedzenie przed snem, nie wzięły się znikąd. Działanie każdego z narządów jest bowiem ściśle powiązane z porą dnia.

Wraz z narodzinami dziecka przez jego meridiany zaczyna przepływać energia. Startuje lawina procesów, których nie jesteśmy w stanie zatrzymać. Każdy z narządów ma wyznaczony określony czas, w którym osiąga maksimum swojego działania. Jest wtedy najbardziej wydajny i zdolny do efektywnej pracy. Jeżeli zażywamy leki, powinniśmy robić to właśnie w tym czasie, ponieważ szybciej i skuteczniej zadziałają. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę na okresy minimum każdego z organów. Zacznijmy jednak od początku.

Mat Medic przedstawiciel handlowyOk. 3–5 rano budzimy się ze snu i łapiemy oddech. Nasze płuca zaczynają intensywniej pracować, osiągając maksimum swoich możliwości. Kolejne dwie godziny stanowią okres wzmożonej pracy jelita grubego. Do godziny 7 trwa doskonała pora na pozbycie się z organizmu niestrawionych resztek. Następnie największą wydolność w ciągu dnia osiąga nasz żołądek, w którym do godziny 9 wydziela się duża ilość soków trawiennych. Śniadanie jest najistotniejszym posiłkiem dnia właśnie z tego powodu. Z racji siły trawiennej, którą w tym czasie dysponuje żołądek, możemy się mocno nasycić, by czerpać z posiłku energię przez resztę dnia. Pamiętajmy jednak, że w godzinach 19–21 organ ten osiąga swoje minimum i wówczas należy się ograniczać z jedzeniem. Trzustka, która wydziela obniżającą poziom cukru we krwi insulinę, występuje w obiegu zegara zaraz po żołądku. Dlatego też rano możemy bez obaw jeść słodycze, w przeciwieństwie do godzin popołudniowych i wieczornych, gdy narząd odpoczywa.

Zapewne wśród czytelników mojego bloga znajdują się osoby, które w godzinach południowych odmawiają sobie kawy. Całkiem słusznie, ponieważ między godziną 11 a 13 swoje maksimum osiąga serce. Zaraz po naszym sercu punkt kulminacyjny w działaniu osiąga jelito cienkie, w którym wzmaga się wchłanianie pokarmów. Niestety, po godzinie 15-tej pracuje ono z coraz mniejszą intensywnością i jedząc obfite dania po godzinie 18–tej skazujemy się na utratę energii następnego dnia rano. Na pozostałe 4 godziny przypadają kolejno: praca nerek oraz układu krążenia. Najważniejszy dla nas okres w ciągu każdego dnia przypada jednak na godziny od 21 do 23, kiedy rozpoczynają współpracę między sobą narządy tzw. Potrójnego Ogrzewacza (serce, płuca, trzustka, wątroba i nerki). Jest to czas ładowania akumulatorów, gdy energia zostaje podzielona na poszczególne organy. Można go porównać do relaksacji wskutek medytacji. Jeżeli w tym czasie ciężko pracujemy fizycznie lub psychicznie, znajdujemy się na prostej drodze do przestawienia naszego zegara biologicznego, wskutek czego godziny zmian następujących w działaniu narządów ulegną przesunięciom.
Mat Medic opinie
Na koniec jeszcze kilka słów o znaczeniu zegara w kontekście dopadających nas dolegliwości. W godzinach maksimum charakterystycznych dla określonych organów ujawniają się tzw. choroby Pełni, co oznacza zablokowanie przepływu energii na poziomie danego narządu. Konsekwencję takiego stanu rzeczy stanowią różnego rodzaju stany zapalne. Okresy minimum to czas, w którym mogą nam dokuczać tzw. Choroby Próżni, objawiające się niewydolnością i osłabieniem.

środa, 16 października 2013

Toksyczny świat

Każdego dnia jesteśmy narażeni na zagrożenie w postaci różnego rodzaju zanieczyszczeń. Zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy, ile toksyn jest w stanie pochłonąć nasz organizm. Mozolnie poszukujemy przyczyn dolegliwości, podczas gdy ich źródła praktycznie nie jesteśmy w stanie kontrolować.

Każdy z Was na pewno miewa w swoim życiu gorsze chwile, w których nie ma pojęcia, co jest powodem gorszego samopoczucia. Cierpimy na bóle głowy, depresję lub niestrawność, mimo że w naszej codziennej diecie stosujemy zasadę Pięciu Przemian. Dzieje się tak dlatego, że zdolność organizmu do wydalania toksyn także ma swoje granice. Nie jesteśmy w stanie pozbyć się wszystkiego poprzez układ wydalniczy. To, co przerasta nasze możliwości, jest usuwane za pomocą innych układów w procesach pocenia i wydychania. Wyjście awaryjne stanowią płuca, w których niezdrowe resztki gromadzą się w postaci śluzu. Standardowe poszukiwanie innych dróg wyjścia można uczynić dużo bardziej efektywnym, stosując pewne narzędzia pomocnicze oparte na dorobku tradycyjnej medycyny chińskiej.
Oczyszczenie oraz wzmocnienie organizmu są podstawą przeciwdziałania niepokojącym sygnałom przepełnienia toksynami. Od pewnego czasu w Polsce dostępne są plastry detoksykacyjne. Ludzie często podchodzą sceptycznie do tego rodzaju wynalazków. Zapewniam Was, że też jestem powściągliwy jeśli chodzi o entuzjazm w takich przypadkach. Tym bardziej w czasach, kiedy informacje o skutecznym działaniu takich produktów mijają się z prawdą. Stosowanie plastrów przynosi jednak pożądane rezultaty już po kilku dniach stosowania, a wszystko to za sprawą kilku specyficznych składników. Pierwszym z nich jest liść śliwki japońskiej, działający przeciwzapalnie i przynoszący doskonałe wyniki w leczeniu egzemy. Chitosan, czyli pochodzące od chityny włókna, odpowiedzialny jest za właściwe nawilżenie oraz wytwarza błonę chroniącą skórę. Obniża również poziom złego cholesterolu w organizmie. Ocet drzewny w połączeniu z octem bambusowym poprawiają krążenie krwi oraz przyspieszają wchłanianie toksyn przez pozostałe składniki zawarte w plastrach.

Jak działają plastry oczyszczające? Już kiedyś wspominałem Wam o znajdujących się na podeszwach stóp punktach powiązanych z naszymi narządami wewnętrznymi. 1/6 wszystkich punktów akupunktury znajduje się właśnie tutaj. Krew krąży przez cały układ wraz ze szkodliwymi toksynami. Gdy przepływa przez okolice akupunkturowych obszarów, szkodliwe substancje są wchłaniane przez plastry. Trujące związki chemiczne otaczają nas wszędzie. W wysoko rozwiniętych społeczeństwach coraz więcej konsumujemy, a co za tym idzie, wzrasta produkcja. Zjawiska te są przyczyną rosnącego poziomu zanieczyszczeń w środowisku, w którym żyjemy. Dochodzi do akumulacji toksyn w naszym organizmie. Jeżeli odczuwasz stres lub znużenie, to być może doświadczasz pierwszych sygnałów o zatruciu. Stymulując oczyszczanie, dużo szybciej pozbędziesz się przykrego uczucia zmęczenia.